poniedziałek, 29 czerwca 2015

29.06

infekcja opanowana ...jeszcze kilka dni i bedzie jak dawniej smak i wech powoli wraca
swoja drogą powiedzenie ze nie doceniamy czegoś /kogoś dopóki tego nie stracimy jest najtrafniejsze ze wszystkich powiedzonek
podpisuje sie pod tym rękami i nogami :) :) :)
co do zmian łuszczycowych....no cóż są .....nadal
 przez te moje ciągłe stany zapalne infekcjie i nie wiadomo co znikaja wolniej niż bym chciała
miałam nadzieje że rozpocznę wakacje czysta a tu nic z tego nie wiem czy wogóle uda się to osiągnoć do września
generalnie dla mnie to nie jest jakis tam mega problem do swojej choroby mam dystans ubieram sie jak każdy nie zakrywam na siłe
ale chcialabym poczuć jak o jest nic nie miec :) czekam na ta chwile z wielkim utesknieniem :)
sytuacja przedstawia sie nastepujaco





poniedziałek, 22 czerwca 2015

trzy miesiace leczenia za mna

znow jestem osłabiona....mam mega katar do tego kaszel jednym słowem beznadzieja
tym razem nie łacze tego z leczeniem gdyż oprocz mnie w otocznieu najblizszym choruja juz 3 osoby podobno jakis wirus a ze moj organizm osłabiony walka z łuszczyca to i załapał jakieś paskudztwo
mimo tego stanu zmiany nie zaczerwienily sie sa takie same jak kilka dni temu nie widac jakiejs spektakularnej poprawy ale plamy bledna wiec mysle ze idzie w dobrym kierunku :) a i jeszcze jedna sprawa :) podaje ponownie swoj numer telefonu 608 512 250 to najszybsza i najlatwiejsza droga kontaktu a dostaje ostatnio wiele meili na ktore czasem nie mam kiedy odpowiedziec a jak wyjade na wakacje to juz wogole wiec jak ktos chce o cos zapytac polecam rozmowe lub sms :)







poniedziałek, 15 czerwca 2015

u progu lata

lato zbliża się wielkimi krokami co widać ,słychać i czuć :) :) :)
a sytuacja skórna po japońsku......czyli jako tako ;)
dziś każda moja plama łuszczycowa zyskała czerwoną otoczke ,taka jaka była na początku leczenia
troche mnie to zmartwiło na początku ale pan Zdzisław uspokoił mnie ze tak ma być :)
smaruje więc cierpliwie dalej :) na plecach po posmarowaniu maścią pojawiło się lekkie pieczenie na reszcie zmian zero reakcji a wygląda to tak






poniedziałek, 8 czerwca 2015

coraz blizej konca :)

Moze najpierw kilka słów odnośnie ostatniego wpisu :) stan podgoraczkowy i ogolnie pogorszenie było spowodowane ropnym zapaleniem migdałków ktore minęło bez podawania antybiotyku :) zmiany na skórze zaczynają spowrotem ładnie blednąć :)
nie wiem ile jeszcze takich ukrytych chorób mam w sobie licze na to ze już wcale :)
na dzień dzisiejszy jest dobrze
po weekendowym opalaniu nie zamierzonym tak wogóle zmiany skórne na rękach zlały sie prawie ze zdrową skóra :) cieszy mnie to bardzo :)