poniedziałek, 21 września 2015

21.09

moje leczenie to ciagłe wzloty i upadki ..... nie napisałam nic w zeszłym tygodniu gdyz tak sie zlozylo ze ciagle brakowało mi czasu
do tego za kazdym razem jak sie ciesze z postepu w leczeniu nastepuje pogorszenie :( wiec nie trudno sie domyslec ze bylo lepiej a teraz znow jest gorzej
nie wiem co powoduje taki stan gdyż smaruje sie tak samo jem zdrowo i nadal dietowo i ta moja wyjatkowosc dołuje troche.....
dzis jestem juz po drugim smarowaniu maścia ...ryzyk fizyk do tej pory po takim smarowaniu dostawałam goraczki ale to juz chyba akt desperacji :(
odczucia znów zaczynaja słabnac po masci nic po zelu tez nic po balsamie delikatne wiec obawiam sie ze znow leczenie stanie w miejscu :( zeby tylko sie nie pogorszyło za bardzo bo dostane zalamania a wyglada to tak




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz