niedziela, 26 kwietnia 2015

26.04

Kryzys zażegnany :) :) :)  plecki pieknie sie goja co widac na załaczonym zdjeciu






reszta plam tez nie jest najgorsza .Zmiany bledną :) 
w tej chwili najgorszy punkt to ten  na prawej rece pod lokciem ktora od poczatku fotografuje
mam jednak nadzieje ze i tu wszystko potoczy sie własciwie
powrocilam do dawnego trybu smarowania czyli rano maść wieczorem żel z tym że na plecach smaruje tylko żelem i maścia co 3 dni
mam również w planach na ten tydzień smarowanie częściej tzn jak tylko bedę miała chwile to mazne tu i tam :) nie odczuwam już żadnych bóli ani szczypania wiec takie powtarzanie smarowania jest mozliwe czesciej :)
mam nadzieje ze przyspieszy to leczenie i terapia ruszy z kopyta :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz